Może zacznę od tego, że Brooklyn dziękuje wszystkim za życzenia urodzinowe, podziękowania trochę spóźnione, bo marzec już dawno minął, no ale :P Bloga nie odwiedzałam bardzo długo, ponad miesiąc, trochę przez egzaminy, odcięcie od neta, lenistwo. Może niektórzy zauważyli, że przez ten czas przeniosłam się na photobloga. Zaległości zrobiły się nie tylko tu, ale również w pracy. Przez ostatnie tygodnie żyliśmy sobie spokojnie (o dziwo border potrafi żyć jak przeciętny burek ;)), jak już coś robiliśmy to jakieś bzdety, czy pojedyncze elementy obi (parę sesji trzymania koziołka), ale prawdziwych treningów nie było. Tak więc Texowe wykształcenie zatrzymało się na dość niskim poziomie.
Takie z lekka nieogary jesteśmy, a w sobotę mamy się pokazać publicznie. Uwaga, uwaga jesteśmy zgłoszeni na wystawę ! Haha, czy ja oby na pewno wzięłam pieska do sportu xd Wyszło dość spontanicznie, trochę przez moją mamę, bo przecież i tak tam będziemy to możemy się zgłosić. Mam jedynie nadzieję, że Tex pozwoli się obmacać, ale o tym przy zgłoszeniu nie pomyślałam ^^ Poza tym miała nas sędziować babka, ale zmienili na faceta -.- Najwyżej nas wywalą z ringu, no cóż :] Oczywiście nie chodzi o jakieś wygrane czy coś, bo zajmiemy ostatnie miejsce, ot tak dla zabawy. Na wystawie chce przede wszystkim sprawdzić jak nasze obikowanie będzie wyglądało w ciekawym, głośnym i pełnym psów miejscu. Dlatego też trochę jednak szkoda, że obudziłam się parę dni przed wystawą, gdyż wolałabym sprawdzić jedynie aspekt rozproszeń, a nie jak wyglądają nasze ćwiczenia po długiej przerwie. Na pustym polu jest bardzo fajnie, ale nie odwiedzaliśmy miasta, czy w ogóle miejsc bardziej zaludnionych od dawna i nie mam pojęcia jak to wyjdzie w praktyce.
Na przygotowania do wystawy czasu niestety już zabraknie, dzisiaj moje urodziny, jutro do IKEA po meble do mojego niuuu pokoju, jedynie w piątek jakieś małe ogarnięcie tematu.
Zdjęcia dość mocno nieaktualne, ale całą zimę czatowałam na padający śnieg i jakoś nigdy nie udało mi się go dopaść ;) A jak już uchwyciłam go na zdjęciu, to nie chciało mi się obrobić, więc foty sobie leżały w folderze ;)
To życzę powodzenia na wystawie,myślę że obejdzie się bez zagryzionych sędziów :P
OdpowiedzUsuńNajlepszego na urodzinki! :)
A te zdjęcia na śniegu są świetne.
Dzięki ;)
UsuńNajlepszego z okazji urodzin! ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne foty ;3
Powodzenia na wystawie, chętnie urzeknę moment pogryzienia sędziego - przynajmniej coś się będzie działo xD
OdpowiedzUsuńNo i wszystkiego naj.
Też miałam egzaminy:) Po prostu masakra...
OdpowiedzUsuńTeksas jest śliczny, taki nietypowy Border Collie. Lubię tą rasę<3 Powodzenia na wystawie:D
ZAPRASZAM^^
blog-na-czterech-lapach.blogspot.com
oczamichomika.blogspot.com
Ale zimowa aura,aż mi się grudzień przypomniał :d
OdpowiedzUsuńA będziesz występować na pokazach agility albo frisbee? ;)
OdpowiedzUsuńNie, Texas swoją adżilitową edukacje zakończył na poziomie tuneli i obiegania słupków. Nie wiedziałam, że będą pokazy frisbee xd ale też nie, bo Tex ostatnio dysk widział w ferie :P
UsuńNo to powodzenia na wystawie i zdrowia dla sędziów! xD
OdpowiedzUsuńpowodzenia! a fotki są genialne ;oo :)
OdpowiedzUsuńSuuuper zdjęcia.:D Życzę Wam powodzenia na wystawie.
OdpowiedzUsuńeingharp-blog.blogspot.com
Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńHej, jeśli do nas zaglądałaś, to informuję o zmianie adresu http://www.liluckcs.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuńTex jaki dorosły ;D
A gdzie jedziecie na te wystawy (miasto :P)
OdpowiedzUsuńTexiu jak teraz śliczny, no nieco śnieg prószy, zdjecia wyszły ładnie :D
Życzymy powodzenia :)
Pozdrawim Martyna i Funny zdm
( zdm - zapraszzam do mnie =))
Łódź ;)
Usuń