Mały jest świetny. Drogę do domu prawie całą przespał. Na początku Brooklyn go bardzo przestraszył, wystarczyło jedno spojrzenie, a młody uciekał. Teraz już dogadują się lepiej. Najgorzej jest w moim pokoju, Brook nie lubi jak mały za mocno się trzepie. Na początku musiałam go kilka razy wywalić na korytarz, bo nie chciałam na niego krzyczeć, żeby nie przestraszyć Teksia. Tak więc Brook obecnie jest prowadzony metodami pozytywnymi xd
Tex to wulkan energii, mała pirania i szarańcza ;) Uwielbia się przeciągać, ale woli twardsze rzeczy niż polarowe szarpaki. Wróżę owocną karierę z frisbee :p Aportuje ładnie z jednym ale: często po drodze gubi zabawkę i biegnie ugryźć mojego buta. Ogólnie uwielbia gryźć nogi i buty na nogach, ząbki ma ostre, więc jestem już pogryziona. Piszczeć nie mogę, chociaż to działa, bo Brook chce interweniować. Ulubioną zabawką jest zdecydowanie plastikowa butelka i tylko tym można odwrócić jego uwagę od buta, czy nogi. Wołany szybko przybiega, na spacerze i w domu.
Spotkał się już z borderową koleżanką, nauczony przez Brooka kłapał na nią ząbkami, gdy go zaczepiała ;)
Obcym ludziom pozwala się głaskać, ale nie cieszy się do każdego przechodnia i mam nadzieję, że tak zostanie.
Od dzisiaj zaczynamy jakieś ćwiczenia, jestem bardzo ciekawa jak będzie mi się z nim pracowało.
Akurat na zdjęciach tego nie widać, ale prawe uszko coraz częściej unosi się do góry ;)
Udało mi się napisać tego posta, bo potworek w końcu zasnął. Mała pirania skutecznie unicestwia mój czas wolny ;)
Pozdrawiam Brooka i małego Texaska napisz post skąd wzięło się imię Texas i zamieść zdjęcia jak border łapie frisbee i oczywiście to też blog Brooklyn'a więc zamieść jego foteczki
OdpowiedzUsuńFajny pościk pisz częściej ;) pozdrowionka od Wiki i Nickiego
Imię nie ma zbyt długiej historii ;)
UsuńMój border jeszcze długo frisbee nie zobaczy ;)
Jakie oczyska ma Texas ♥♥
OdpowiedzUsuńŚliczny piesek.
Życzę sukcesów w frisbee.
Piękny jest :),oczka,nosek :cud,miód i orzeszki < 333
OdpowiedzUsuńPrześliczny! Pewnie będzie świetnym psem do frisbee :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJaki cudny! Jak go nie kochać? Aura posiadania dwóch psów chyba też mi się udziela ;) boski jest. Planujesz go wystawiać?
OdpowiedzUsuńPokażemy się na kilku wystawach, ale nie wiem jak go ocenią, bo nie wybierałam go pod kątem eksterieru ;)
UsuńNa ostatniej fotce ma takie fajne magiczne oczka. Jakby było widać w nich kosmos. Brooklyn i Texas napewno się polubią, kwestia czasu. ;) Pewnie Brook jest zazdrosny że teraz wszyscy skupiają większa uwagę na nowym domowniku, a nie na nim ♥ Chociaż to mądry piesek to pewnie zrozumie. Daj kiedyś ich fotkę razem, ciekawa jaka jest między nimi różnica wzrostu. ;) Haha, z butami to jest nie zła jazda też u mnie. Nauczyłam Luckeiego sztuczki z butem i teraz nie mogę do oduczyc przynoszenia butów i muszę go ganiac po całym domu, aby go oddał, ale nie powiem, miłe jest to że jak Lucki chce wyjść na dwór to biegnie z tym butem do drzwi, zabawne takie ; )
OdpowiedzUsuńMasz pewnie teraz z nimi niezły ubaw ! ; )
Planujesz jakis wyjazd już z Texasem?
Texas jest trochę mniejszy od Brooka, ale szybko rośnie ;)
UsuńNa razie nie planuje wyjazdów.
Aha ; ))
UsuńŚledzę tego bloga i czekałam tylko, aż on do Ciebie trafi ; )
OdpowiedzUsuńJaki on jest cudowny, te oczka, te kolorki...wszystko w nim jest piękne.
Życzę powodzenia w nauce frisbowania. ; )
Pozdrawiam
http://i1073.photobucket.com/albums/w389/Xamee0/DSC_0176.jpg co za urocze stworzenie ;D !
OdpowiedzUsuńSetu też na początku gubił zabawki... nieraz nawet biegł i wracał bez niczego wracał ;p ... wszystko do powoli jest do ogarnięcie ; p
Te spojrzenie...Kolor jego oczu jest cudny. Ona cały jest cudny. Śliczny...:)
OdpowiedzUsuńOh, co za cudowny psiak :) Boski po prostu :) Mam nadzieję, że Brooklyn i Texas się polubią jak bracia;) Życzę Ci jak najlepiej udanych treningów z Texasem :) W tych zdjęciach się po prostu zakochałam. Mam takie pytanie: czy mogłabym ustawić sobie to przed ostatnie zdjęcie jako tapetę na telefonie? :)
OdpowiedzUsuńJasne ;)
UsuńHeh, dzięki :)
UsuńNo ooooczy! Cud.
OdpowiedzUsuńI doczekałaś się;)
A na wystawach się pokazuujcie!;D
Piękny jest! W tych oczyskach to się z marszu zakochałam ;)
OdpowiedzUsuńA chłopakom potrzebny jest czas i na pewno się polubią. To ja czekam na jakieś wspólne fotki "rodzeństwa"
Pozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO raaany! Texas jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńŻyczymy wam wielu treningów i wielu, wielu frisbee :)
Super zdjęcia, będziecie jeździć na wystawy? :)
Pozdrawiamy, Agata z cavisiową rodzinką!
Dzięki ;) Od czasu do czasu będziemy się pokazywać :)
UsuńMasz psa o bardzo delikatnej psychice, który wszystkiego się boi i jeszcze nie zaczęłaś nad tym pracować? Życzę powodzenia w życiu z lękliwym agresorem.
OdpowiedzUsuńTrzeba było nie brać szczeniora patrząc tylko po kolorku i nauczyć pracować z tak specyficzną rasą.
Znawca się znalazł :| Mój lękliwy agresor wybierany po kolorku pozdrawia!
UsuńNajłatwiej zajmować się tylko pochwałami na temat "śliczych oczu" szczeniorka zamiast popracować nad wzmocnieniem jego wątpliwej psychiki. Rzeczy, które opisywałaś są bardzo niepokojące. Czasami warto posłuchać mądrzejszej i dużo starszej osoby, która miała do czynienia z wieloma Borderami o podobnych problemach.
UsuńAle on ma cudowne oczy! Jest po prostu genialny i śliczny, jak to szczeniak :D Jetem bardzo, bardzo ciekawa na jakiego psa wyrośnie. A póki co czekam, aż nas odwiedzicie ;>
OdpowiedzUsuńNajpierw chciałam przeprosić że tak długo nie wchodziłam na Twojego bloga...teraz to się zmienia.
OdpowiedzUsuńTexas jest cudowny i mam nadzieję że w przyszłości będzie jeszcze piękniejszy.
To posłuszny ten Twój szczyl i lubi gryźć buty podobnie jak Baca kiedy był mały:D
Pozdrawiam - Karolina,Bacuś i reszta zwierzaków :)
Nie masz za co przepraszać :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"Masz psa o bardzo delikatnej psychice, który wszystkiego się boi i jeszcze nie zaczęłaś nad tym pracować? Życzę powodzenia w życiu z lękliwym agresorem.
OdpowiedzUsuńTrzeba było nie brać szczeniora patrząc tylko po kolorku i nauczyć pracować z tak specyficzną rasą."
-wyczuwam zazdrość ;)
Śliczny Texas !
Nie ma czego zazdrościć, jest czego współczuć. Obecne opisy szczeniaka pokazują, że nie ma on dobrej psychiki. Właścicielka natomiast nie ma zamiaru się tym zająć.
Usuń"Nie ma czego zazdrościć, jest czego współczuć. Obecne opisy szczeniaka pokazują, że nie ma on dobrej psychiki. Właścicielka natomiast nie ma zamiaru się tym zająć."
Usuń-a skąd wiesz, że nie ma zamiaru się tym zająć ?Jesteś jasnowidzem ?
Kolejna zazdrośnica z zapytaj.onet.pl ;)
No ale zapomniałam, przecież jesteś staffcą :3
UsuńNie mam ochoty wdawać się w bezsensowne dyskusje do niczego nie prowadzące. Ktoś tu chyba nie wie co to jest delikatna psychika i nigdy nie widział psa z faktycznymi problemami.
OdpowiedzUsuń