Planowałam robić z Texasem trochę więcej niż robię, ale lepiej mniej niż za dużo. Ogólnie to mały fajnie pracuje, pięknie się skupia i widać, że myśli. Uwielbia piłki, ale szarpaki też nie są złe ;) Szarpać może się wszystkim, nie mogłam się powstrzymać i pokazałam mu dysk, oczywiście tylko się przeciągaliśmy. Pracujemy nad aportem, który zepsuł nam Brooklyn. Są postępy, ale jeszcze czasem mały robi aport "na Brooka" tzn. walnie się metr ode mnie i przeżuwa zabawkę, bo przecież pańcia może podejść i wziąć, pomińmy fakt, że zdarza mu się do mnie podejść, a jak wyciągnę rękę uciec. W każdym razie zabawki nie gubi i już nie fiksuje na widok uciekających butów :P
Miasto olewa, ale zaczyna interesować się rowerami... Uwielbia obcych ludzi, gryyy będę go radzić OE, wiem, wiem widziały gały co brały ;p Trochę boi się psów, przez Brooka oczywiście.
Ale żeby ten Brook nie był taki straszny to chociaż nauczył małego chodzić na smyczy (chociaż i tak poruszamy się w tempie zdechłego żółwia), węszyć (kopać dziury w ogródku też :/), przyczynił się do wyciszania w domu i fajności szarpaka.
Planuję nasz debiut wystawowy na klubówce pasterskich niepolskich, 23.09 koło Łodzi. Mam nadzieję, że jakoś to ogarnę, tyle razy byłam na wystawach, a i tak nie wiem co i jak o.0
A ja tak lubię klatkę Brooklyna ;) |
O Brooku też przydałoby się coś niebawem napisać ;) O zgrozo, już za tydzień seminarium...
Dobrze że Texas jest chętny do pracy. Widzę zmiany na blogu i banerze ; ) Jest świetnie.
OdpowiedzUsuńZobaczysz, Texas ma etap urwisa, kilka miesięcy i zacznie pracować tak jak Brooklyn.
Powodzenia na wystawie!
Pozdrawiamy Weronika & Lucky !
Co jeden post to ładniejszy :D
OdpowiedzUsuńKażdy szczeniaczek trochę rozrabia. Ale to dodaje tylko maluszkom uroku ;)
Raaany! Ale zdjęęęcia :D
OdpowiedzUsuńŚwietne, jakim aparatem robisz?
A texas jakie ma oczy <3
Sama słodycz... Przynajmniej się przy nim nie nudzisz.
Pozdrawiamy i czekamy na kolejne posty.
Agata z gangiem!
Nikonem D5000 ;)
UsuńJakie magnetyzujące spojrzenie i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDobrze że Teksas skory do pracy :)
Fajny ten Tex, ja również będę z Rafikiem na klubowej :)
OdpowiedzUsuńHaha mały jest świetny :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję gryzienia bo zęby ma pewnie jak igiełki :)
Pozdrawiamy A&K
piękny maluch :) oczy ma nieziemskie ;)
OdpowiedzUsuńPo mimo większego obowiązku z takim psiakiem i tak bym takiego chciała :) Texas ma piękne oczystka ♥ zakochać się to za mało ... Mogę tylko pozazdrościć tkiego cudeńka :)
OdpowiedzUsuńZaczynasz poznawać "magiczne" problemy w wychowaniu szczeniaka ;D Ale spokojnie, będzie coraz lepiej ;)
OdpowiedzUsuńMam małe pytanko, czy mogę ukraść fotkę Brooka z szarpakiem na swoją stronę? :D
Pozdrawiam
Jasne, ale jeszcze cyknę młodego ;)
UsuńOki, super! :D
Usuńśliczny braciszek < 33
OdpowiedzUsuńuuu, na jakie seminarium jedziecie ? ^^
Agility do Kielc ;)
UsuńFajnie mieć w domu szczeniaczka , no bo przecież one są takie urocze ♥ ale z drugiej strony to ogromna i jeszcze raz ogromna praca.Mam nadzieję że aport się uda , bo jak teraz nie załapie to później będzie już ciężko.A aport to podstawa , szczególnie jeżeli będziecie chcieli brać się za frisbee.Mały jest taki uroczy , pozdrawiamy i trzymamy za was mocno kciuki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńA jakie Texas ma słodkie oczka! ;)
Pozdrawiamy :*
Piękny jest <3
OdpowiedzUsuńChciałaś szczeniaka to teraz musisz przeżyć pogryzione ręce ;p
Kurcze,szkoda że mieszkam tak daleko od Łodzi,chętnie bym zobaczyła małego na żywo.No trudno.
Pozdrawiam :)
Ale ci zazdroszczę(ile ja razy już to pisałam? :D ) Texas jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńCudowny szczeniaczek, a ten filmik poniżej jest niesamowity! Grają zgraną parę! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas: http://7loving-dog.blogspot.com
Ale on jest śliczny! *.*
OdpowiedzUsuń