Cały czas mamy problem ze zmianami pozycji, takimi zwykłymi pac-siad. Mieliśmy już ładne pacanie, ale na pierwszym treningu BH zakazano mi wyrzutu łapek przed pacnięciem... Nad siad ciągle pracujemy, chciałabym żeby wyglądało chociaż jak ostatnie z filmiku :P
Wprowadziłam zmiany pozycji w marszu. Wprawdzie już kiedyś próbowałam to robić, ale coś nam nie szło. Teraz jestem nawet zadowolona z efektu.
Znowu pracujemy nad aportem. Tex już prawie go opanował, ale przez ostatnie miesiące zupełnie zapomniałam o tym ćwiczeniu. Odnowił się problem z siadaniem z koziołkiem w pysku. Chodzenie, bieganie, nawet trzymanie nie sprawia takiego problemu jak zmiana pozycji... to już chyba za dużo czynności na raz na ten roztrzepany mózg ;) Jednak mam nadzieję, że jest to tylko kwestia przypomnienia, gdyż na ostatniej sesji udało mu się usiąść i nie wypluć koziołka.
_______________
Blog nie jest już prywatny...
Na obi nie bardzo się znam, ale przyjemnie się Was ogląda, a takiego kontaktu to szczerzę zazdroszczę! Powodzenia w dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy ;)
UsuńPrzyjemnie ogląda się Wasz duet ;).
OdpowiedzUsuńCzemu już nie prywatny? Czułam się jak elita móc tu wchodzić XD
OdpowiedzUsuńStwierdziłam, że to bezsensu, nie mam nic do ukrycia xD
UsuńWłaśnie dobrze , że nie jest prywatny ! ;p
UsuńNie mogłam tu wchodzic chociaż dostałam zaproszenie , bo moje zaproszenie było ważne miesiąc xD
Super blog :) Fajnie się was ogląda, jesteście zgranym duetem :)
OdpowiedzUsuńhttp://aussie-dog-world.blogspot.com/
Pozdrawiamy: Dominika&Kentucky :-)