Jak wspomniałam sam produkt jest na prawdę godny polecenia. Texas nie jest dobrym wyznacznikiem smaku, bo oprócz warzyw pochłania wszystko, mogę jedynie powiedzieć, czy coś jest dobre, czy super dobre. Akurat te smaki rzeczywiście są super dobre, co potwierdza również bardziej wybredny Blow - czarny borderek na zdjęciach. Miłym akcentem dla właściciela jest kształt chrupek, drobiowe kostki i rybne rybki, są dosyć twarde i małe. Psy ucieszy bardzo intensywny zapach.
Spodobała mi się forma opakowania, zawiera 100g produktu, dodatkowo mamy możliwość zamknięcia saszetki po pierwszym użyciu. Na etykietce widnieje również skład, według producenta aż 80% ryby lub mięsa. Nigdy nie przykładam wagi do składu smakołyków, używam ich tylko wyjątkowo, więc nie mają większego wpływu na zdrowego psa. Natomiast dla osób, które zużywają ich więcej jest to dużym plusem.
Czy kupię? Myślę, że nie, ale jako urozmaicenie sprawiły wielką radość Texasowi. Co do samego sklepu postanowiłam się jakoś specjalnie nie oburzać, przynajmniej pies zadowolony, bo ja mu nie robię takich prezentów.
Foty Texasa wyk. Patrycja Baraniak